top of page

    "Zapach Motyla"    

               
Złote skrzydła trzepoczą na wietrze.
Oczy zamyka zaraz otwiera
skrzydłem swym szeleści .
Spisuje wspomnienia jakie
za sobą niesie .
Odkrywa swą duszę ,
uwalnia kłamstwa ,
zapisuje historię w archiwum .
Czy może pachnąć
lukrecją niesmaczną ?
Jak gorzki smak dawnej
historii , z archiwum wyciągniętej
Niespełnionej miłości ,
starej pozostałości .
Nowej ery kobiecości ,
prawdziwej lekkiej
namiętności , jak
zapach motyla
którego nie ma .

 

"Ból w miłości"
Dlaczego boję się czegoś ,
czego tak naprawdę pragnę.
Dlaczego marnuję wszystkie szanse.
Dlaczego robię wszystko wbrew sobie,
zawsze spalam za sobą mosty.

Miłość sprawia ból ,
czekanie sprawia ból.
Zapomnienie sprawia ból.
Nie móc podjąć decyzji,
to najdotkliwsze cierpienie.

Piękne oczy , piękne kłamstwo.
Nie ma lekarstwa na strach ,
a na optymizm rzadko mnie stać .
Budować mur przeciwko sobie
i czekać w ukryciu kto wie ?

Jednego czego pragnę to miłości ,
a został mi rozum i paczka papierosy .

 

 

"Brama Rozkowszy"

Bądź ze mną tak intymnie ,
prawdziwie sam na sam .
Upij mnie ciszą ,skołatane serce
niech ,tętni melodią naszego życia .

Oddechy namiętności obudzi
idealną jednością duszy .
Dotknij mnie , pieść szeptem
Serce niewinne do nieba
niech wlecą , na strunach naszej
muzyki pieścić się będą .

Kochany bądź moją melodią ,
niech cały świat usłyszy nasz śpiew,
dopóki w ciszy oddali nie zaginie .

Chcę poczuć  magię pocałunków ,
po nocy upojnej czując wciąż ,
Twoje ciało we mnie wplecione .
Nie zapominaj o mnie mój kochany ,
kiedy wczoraj byłeś u szczytu mojej
namiętności niewinnej rozkosznej bramy .

W ekstazie opętani pieniących
się falami odpływamy .
Jedna noc z tobą Kochany
to noc nie zapomnianych marzeń .

Duch przyjemności we mnie
znowu się wzbiera nie mogę
wciąż zapomnieć o Tobie
Stałeś się fantazją w fazie mego nasycenia
jak  wybuchający wulkan nie wygasły .

Śnię o tobie każdej nocy ,
kiedy tylko zamykam oczy
Czuję twoją męskość w mojej
kobiecości , karmię się fantazją krzycząc
wracaj do mnie w całej okazałości .

Drżą mi uda z pragnień jestem mokra
W ekstazie opętani pieniących
się falami odpływamy .
Jedna noc z tobą Kochany
to noc nie zapomnianych marzeń .

           
   

 

"Walizka"
Jedna walizka
i gorące tęskniące serca .
Dokąd mam pójść ,
po drugiej stronie chmur ?
Tak wiem mój Drogi , brzmi
jak cudownych pieszczot poezji .

Być przyjaciółmi to mało ,
kiedy serce namalować chce coś więcej 
Namiętności pragnień , to przy nim
kwitnie fala pożądania  .

W rytm deszczu , przyklejona ustami
Moje pragnienie z oddechem
na szybie zostawiasz sonatę
Bujasz się , do rytmu naszych
  gorących serc  , bo wiesz 
spotkania dobiega kres .

Czerwona różyczka to znak rozpoznawalny
włożona w twe dłonie pozostawię ,
znakiem  po sobie
zostawionym tam na zawsze.

Ślina utkwiła w gardle , wzbudza
nasze pragnienia , połączenia
wspólnych oddechów ,
pulsujących nerwów.
Za oczu blask
Za jeden pocałunek
  wstanie jesteś ,
oddać swoje pragnienie
dać kawałek nieba ,
kroplę deszczu
pulsującą dzikość
rytm narzuconych
Orgią zmysłów
             
                                    

 

           
              
"Sekret  Lawendy"

Nieufna lawenda samotna
w wielkim ogrodzie  stoi.
Jest jak poranne zorze ,
samotnie jaśnieje na wschodzie.
Miłość zaprasza , wskazując kierunek
i miejsce na spoczynek, nie wiedząc czym jest miłość.
Ciemna noc przemija wspólna
i dwoje staje się jednością .
Miłości się poddała ,wonnością  nas otacza
- rozmnażając zmieniła kierunek.
Nareszcie nadszedł ten wspaniały dzień
promienie  słońca zachód jej wskazały .
Nadszedł kres poszukiwań ,
miejsca w niebiańskim pięknym ogrodzie
                                     stała się harmonią

"Ogród Justina "

Być różą idealną
to być  różą świadomą
swego piękna .
Być różą piękną
to być różą emocjonalną ,
Ale być różą "INNĄ" to już
prawdziwe wyzwanie .
Nie ma róży idealnej , jak nie ma
róży bez skazy i róży bez kolców
A kiedy się taką spotka to
jest różą wyjątkową .
Róża lubi po prostu "Być"
i "Kochać " dlatego jest tak
wyjątkowa posiadając kolce .

 


"Magia Nocy"

Gdybym mogła
powiedzieć
wszystkie Tobie te słowa.
Które jeszcze wśród serca
tajemnice tkwią.
Udało mi się zachować
Gdybym mogła!
Niestety
W dzień są głęboko ukryte
a w nocny kiedy twój ,
czar magii we mnie zagościł
staje się to wprost nie możliwe .
Gdybym mogła
powiedzieć
Czasem tylko przychodzą w myślach
Letnią nocą przed świtem
kiedy noc przemyślana .
Gdybyś mógł być raz ze mną ,
gdy się budzę co rano .
Dałabym Ci moje marzenia
skrywane przed sobą samą .
Gdybym mogła
powiedzieć
I może wtedy zakwitłyby w sercu
miłości gorącym zachwytem .
Gdybyś mógł być raz przy mnie
Letnią nocą przed świtem,
i usłyszeć głos mego serca .
Gdybym mogła
  Było by tak wiele ...


                                             
                                   "Cisza ...  "

"Ona" daje tylko do myślenia , a raczej rozmyślania
Zadając sobie pytanie co dalej ...
Widzę cię , smutek w twoich oczach i w sercu również.
Ale ty jesteś silna lecz , cisza daje ci pewność przegranej
Cisza ...
Zabiera światło ,zabiera duszę a niegdyś zbierze jakie kol wiek uczucie.
Po ciszy nastanie przyzwyczajenie skoro czas zabiera nam wszystko zabierze
i miłość do siebie.
Cisza ...
Zabiera wszystko , wypełnia każdy zakątek naszego ciała,
staje się mordercą ludzkich cierpień i nie pozostawia śladu.
Cisza ...
Zabiera nam ciało , zostawia ziemię i tak stała się wygraną ,
tak jak chciała pozostawia nam ciszę na ziemi .
Cisza...
A może to "Ona" daje nam ukojenie , kiedy się jej przysłuchujemy.
To cisza odbiera nam głos , a w odwet daje nam
piękny spokój i godną śmierć
i daje ukojenie .

 

"Bracie..."

Gdy na swój sposób radość wyrażasz.
Ja również się cieszę , bo wiem że jest dobrze.
Nie mogę wytrzymać teraz został ,
cichy szept i kilka miłych wspomnień .
Dla mnie, tylko chwile szczęścia stwarzasz
tylko Ciebie już tylko mam.
Młody jesteś jeszcze,
I nie jedno przeżyjesz ale , wyglądam za tobą
Każdy dzień , lecz nawet twój cień
nie odwiedza mnie , tylko pamięć pozostała ta.
Jak dam rade to Ci obwieszczę
w przyszłości miłą nowinę .
Tyle mam ci do powiedzenia
ale powiem nie wiele ,
Kocham Ciebie bracie
chcę byś wiedział o tym .
Gdy mówisz do mnie
-wszystko się jaśni pamiętaj
o Tym .

"Żagle ..."

Oto jestem w oczekiwaniu na Ciebie .
Szept dusza mówi ...
bo  most przeznaczonych jest i dla ciebie
wnętrze cicho szepcze na wietrze ,
a serce u wyboru wrót klęczy
- wschód czy zachód ...?
jedno i drugie łączy dwoje ludzi to
gdy życie czas dzieli ...
To miłość rozwija żagle i wpływa wprost
do mego serca czy je widzisz ...?
Miłość to sztorm wielkie znaczenie ,
łodzie wywraca , życie potrafi odebrać
pragnienia jak żagiel i wiatr
nadają życiu znaczenie ...
dając wolność sercu i umysłowi rozkosz
zagłuszając myślenie .
Płyń , szumem ciągłym prowadź za rękę
serce w przestrzeń spełnienia  ...
A gdy się obudzisz ,
sen magią się jawić będzie  ...

 


"Kasztanek"


Przybyłeś tu by ogrzać me serce ,
z oczu patrzy ci dobrze
swą historię w duchu jak
Indianin który w krwi niesiesz
z oczu patrzy ci dobrze bo widzę ,
białą łezkę na twym czole ,
kasztankowe twe okrycie ,
nie boisz się ciężkich znoi krew twa gorąca
dla  przyjaciół i dobrych ludzi .
Teraz patrzysz oczyma swymi ,
ciesząc się skarbem swą  tajemnicą
  jaką nosisz w sercu .
Miłość do ludzi i przyjazną duszę
Lecz nie zawsze jest odwrotnie.

 

" Ratunek Anioła"

Noc osłoniła oczy policzyła dachy
Słońce musnęła promieniami
zasmucone buzie.
Dzień otarła zły , smutnym duszyczkom
po roztropnej nocy ...
przekonała ludzi by od nowa ruszyć
na podbój nocy  znów  radować ludzki
złamane serca ,te nieszczęśliwe
pozbawione szczęścia , wątpiące
w życie ...   , to nie takie proste
potrzebna jest pomoc Anioła .
Stąpi z nieba by ludzkie
dusze znowu ratować
- boisz się dopowiedzieć?
to nie takie proste
kiedy po nocy
dusza wycieńczona .

"Miłość pośród gwiazd "
 
Twój oddech porusza każdy
liść na drzewie .
Twój wdzięk kieruje nurtem wód.
Twój promień w miłości
poruszy każde serce .
Dzięki tobie życie ma sens ,
jest melodią , dumą i siłą .
Jedyną myślą przychodzącą ,
do głowy jest odzienie .
Ubierz mnie w pieszczotę i
pozwól się nią okryć .
Będę patrzeć na ciebie
nawet w czasie burzy ,
będę wspominać  , te chwile ?
Miłości prawdziwej w nieznanej
krainie , pośród gwiazd jedyny .
- Pośród gwiazd ...

"Gypsy"

Cyganeczka taka marzeń pełna głowa ...
może internetowym podróżnikiem ,
jedno jest pewne młodym człowiekiem .
Jestem tym, kim wielu być tylko marzy,
Jestem tym, kim wielu się być nie odważy
Lecz nie dowierzyła , kim mogła zostać .
co takiego  ujrzy za nim słońce wyjrzy
lecz nie świadoma była w to co uwierzyła  ,
to czego pragnęła lecz nie osiągnęła .
Jestem tym, kim każdy człowiek chce i być powinien.
Chcesz wiedzieć kim jestem?
Jestem zwykłą, jednocześnie niezwykłą osobą.
Tajemnica tkwi w tym, że Jestem po prostu sobą.
Jestem granicą między jednym a tym drugim
szaleństwem a rozsądkiem
między fantazją  , a strachem między energią ,
pięknem i odrzuceniem ...
granicą jestem pragnień, tak cienkim jak lód do przejścia zimą ,
swą krawędzią , przeciąć można  nie jednego odważnego ,
ma też granice ukojenia tak cichą i nikłą bez wątpienia


Jedyna w swoim rodzaju ...
Dla każdego Inna ...
Ale zawsze taka sama...
Dla jednych księżniczka... Dla innych szara myszka...
Niezastąpiona...
Niepowtarzalna...
Ciągle szalona...
Lecz zawsze normalna...
Dla jednych ważna dla innych obojętna,
dla kogoś jedyna dla innych jedna z wielu
Ujrzała swymi oczyma czego nie dostrzegała
więc oczyma swymi  nieco zamglonymi
ujrzała widok nierzeczywisty   ...
Ludzi  wielkich ,lecz  nie życzliwych .
Akceptuje siebie . Ideały nigdy ...
Jeśli ktoś o tobie plotkuje po prostu
ci nie dorównuje  ...


" Twoja Trucizna "
Wraz z przypływem zjawia się ,
człowiek Widmo .
Mijamy się , mijamy wciąż ,
to największy błąd !
Jak Widmo we mgle ,
pojawia się i znika
oddala w otchłań .

W gardle pozostawia
smak gorzkiego arszeniku .
Gorzki to smak lecz ,
nie widoczny jak mgła ,
który prowadzi do zguby .
To już trochę trwa ,
mgła opadła a ja już
nie mam sił .

Na imię mi Inna ,
lecz nie cykuta ,
wypić toast można
śmiało przywitać w końcu
by się zdało .
Nie znikaj już ,
czy ucieczki widzisz sens ?

Zmień kierunek zawiń mgła
nie odpływaj stąd .
Wołasz mnie czy to
znów złudzenie .
Jeszcze wczoraj chciałam ,
zmienić coś ... dziś pozostał
o mgle tylko sen .

Truciznę i Mgłę połączyć
może nie warto się budzić ?
Tylko zaczynać czas ,
niech ten toast
wiecznie trwa .

„ Źli ludzie „ 

Anioł otworzył swe serce źli ludzie ,
wyrwali mu duszę stał się drapieżnikiem  .
Smutek urodził się w nim z czasem ,
który upływa, a nie zostawia owocu.
Kim są źli ludzie?
To ludzie, którzy rządzą tym światem.
Dławią się złem, karmią nas oszustwami ,
połykają z kościami .
Są zamkniętymi w sobie egoistami,
prawdziwymi zesłannikami Szatana.
I mimo wszystko, nazywamy ich ludźmi.
Nie znają sensu życie
Ich życie - nasz świat .
Dramat ludzi , potęga umysłów
Nienawiść , zazdrość wysusza
owoc od środka .
Ich świat – nasz świat
Tylko jedno życie .

 

„Na ratunek”
Nie wiadomo jak jej pomóc
słychać głosy mędrców .
Ciało płonie
ziemia pali pod stopami ,
widać założone ręce .
Widok kolejnej kroplówki
widać jaki chojny  jest nasz Stwórca
słychać szybsze bicie serca , pali się nadzieja
       Zmarszczka na czole , jak zaorane pole
jak jej pomóc , skoro za późno już na tego człowieka
Chciała wyskoczyć z swojego ciała ,
zamarzła jak , tego chciała .
Już za późno , czas ucieka
nie chce by nad nią , bliski zapłakał .
Czas zwątpienia w swoje życie już dobiega
radość w sercu tylko , jedna bo ktoś bliski
na nią po drugiej stronie czeka .
Nie ma przepisu na życie wieczne
wszyscy czekają w kolejce .
A czy na śmierć zasługuje ?
- jedno jest pewne
jej się za darmo nie dostaje .

                                " Taniec bez końca "
Krokiem tanecznym ,  pośród gwiazd
Oj tańczę ,  tańczę kochany
po niebie gwiazd pełnych usłanym .
Wianek zaplatam ,
gwiazdki w włosach układam
widzisz kochany .
Nagle okryłeś mnie czarnym aksamitem
uświadomiłeś wiarą ,
iż gwiazdy nigdy dla mnie
nie zgasną .
Nie sposób ominąć wozu wielkiego
może usiądziesz ze mną  do niego
i zabierz  nim
do gwiazd  ... do gwiazd...
Kochany


"Mamo ..."
Oj Matko Kochana
otrzyj me łzy .
Z uśmiechem do mnie mów
Mamo czy jesteś ze mną?
Nie słyszę twoich słów...
Nie słyszę i już nie usłyszę ,
słowa zostały tylko w mej pamięci
Kocham cię mamo , ale ty już o tym wiesz
Wyślę buziaka do gwiazd jak co noc .
Dobranoc jutro znów
odwiedzę cię pośród gwiazd
jak co noc .

 



Życie to gra

- Już rozdano talię kart 

Mała zagrywka ,pełna koncentracja
rozdana talia kart i krzyczeć chciał
wygrana , wygrana to tylko iluzji
mruczanka , droga przed grą ciężkiego
wytchnienia to nie tak miało być .

Damy się porozkładały , nawet w życiu dają ciała
Król jak to Król zawsze wielki jest w codzienności też
Gra w pokera nie jedną już pannę sponiewierał
Jutro przyjdzie nam rozegrać nową partie
Dziś to nie tak miało być .

Boję się ukrytego , widzę jak przez mgłę
dłoń drżąca wilgotna , czekam nic nie zmienia się
to nie gra słów to długa  życia droga
Boje się wciąż słyszę graczy westchnienia
Oj to nie tak miało być .


Dwie kości życie przyniosło z jednej ściany
z utęsknieniem na  szóstą czekali .
Tak gra koncentracji w skupieniu i
w ciszy na marne starania , cisza pęka !
Jak dziecięca skorupa , trudy znoju i naszego życia
co w duszy nam gra , odmierzysz pionkiem
kawałek życia przez ściany do kości  przenika .



Chowa się przed życiem jak lisek do norki
chowa się tu i ówdzie , wybrał drogę krętą
hazardową . To nie dobra droga ,
za ten zamęt nie dostaje się rozgrzeszenia
Skończyła się gra i ostatnie rozdanie kart .

Przegrywać też musisz z honorem  idź dalej
to już pora aby przyjrzeć się w swym
krzywym  odbiciu  lustrzanym .
Stracony czas żałujesz  , co było wczoraj ,
nie musisz to było wczoraj ,
nic nie odmienisz już .
Tak nie miało być

" Zakręt Losu"

Gdyby był gotowy wzór  na szczęście
życie miało by prawdziwą
moc miłość życiową siłę .
Słabość mą siłą jest ,
wniebowziętą wolnością
mądrym sercem ,
które tkwi we mnie .


Zabić strach to mądrość ludzka
to było wczoraj to chwila krótka
Idź do przodu unikaj zakręt losu.
Przed nami jeszcze całe chwile
zwątpienia  , zresetuj pamięć
zapomnij o kłótliwym wątku.

Pamiętaj o ludziach z
którymi walczyć  nie należy  ,
jest przyjaźń to o niej nie trzeba mówić
ją trzeba umieć przeżywać nie omijać .
Przegrywa tylko ten, kto nic nie robi.
Podjęcie jakiejkolwiek decyzji
jest już w naszej głowie .

Paradoks życia , pełen obłudy
zakłamanych ludzi , bez gestów miłości.
Bezgraniczne zaufanie , prawdziwej przyjaźni
i słów których chcesz od nich usłyszeć
dają miłość na całe życie .

Zainwestuj w podróż
w stronę wartości .
Przemierz zwątpienie ,
pamiętaj o sobie i silnej
woli która ,tkwi głęboko
w Tobie więc i ja dziś
mówię wam wszystkim
„Przepraszam”

"Człowiek w masce"

Było mi źle i wciąż tak jest
upadłam na kolana nie pomożesz
już podnieść mi się .
Demony krążą prowokują ,sił już brak
stal pęka siła opada to prawdziwa
życie to męka .

Już mam swój mały koniec świata
Ty w moim oceanie myśli, marzeń i snów,
nawet często bywałeś człowiekiem widmo
zemsta jest rozkoszą bogów , nie potrafię tak.


Wszyscy gracze, to serca kamienie
Nie lubię, tej  gry,
gdzie  kryją się  prawdziwe zamiary
pod maską z pozorów ustawia ciernie.
Każde kłamstwo jest sztyletem,
który nie łatwo wyciągnąć z
serca własnego marzenia
gdzie siła jego uczuć .

Zażyć lek i wyleczyć się z miłości marzeń
a może zażyć truciznę poczuć trucizny gorycz
i w otchłań odejść .

Ucieczki czas nieubłagalny , już słowa
nie pomogą na samym dnie z emocji utkwiły .
Duszę się słowami wyrywam z siebie miłość
już nie ma siły  odejść  chcę lecz nie potrafię
Jego dwie twarze , nosi jedyna duszo
dokąd prowadzi jego droga ?

       


"Tajemniczy świat "

Niebiański obraz  , swym dziełem
przypomina barwnego  motyla.
Swoistą  pielgrzymką duszę
do potężnych i tajemniczych
niebiańskich krain zabrał .
Galerię pokazał jaką  znajdziesz
w legendach powieściach i mitach
mgławicy ekspansją .

To tylko wiedza a stał się
kawałek naszego życia .
Ogromne oświecenie
naszych  umysłów niegdyś
były sekretem teraz
stały sie nasz pasją  .

Wszechmocny artystyczną
duszą ucztę  swoistą urządził .
Gwiazdami poczęstował
błękitu na płótna więcej rozlał ,
machnął pędzlem jak Picasso
też zabawił się swą pasją .

Jak gdyby tego było mało
obraz rozciągnął  kilka wozów
ustawił białych dróg do
domu namalował i żeby było
wszystko jasne Niebem nazwał .

 

 

 

„Matka Ziemia”

Z ptakami dzisiaj dyskutowałam
dlaczego nie jest inaczej ?
Nieba by nie było ale jesteśmy My
A niebem dla księżyca .

Otwórz nasze oczy
ujrzymy  błogosławieństwo i
Matkę Ziemię która utrzymuje nas
na swoim grzbiecie .

Wydała nas ze swego łona
i znów przyjmie na z powrotem
oddamy jej z powrotem swoje życie .

Dziś sztuka nazywa się na jej łonie żyć
Bóstwem nazywamy jej pełne
Życiodajne  źródła wypełnione wodą
zwyczajnością jest wiara w nią
lecz nigdy zwątpieniem .

Ona pozwala stać się ciałem
I duszą życia . Nie pozwala
Nam stać się jej
niepotrzebnym odpadkiem
tyle bóstwa dajesz nam Matko .
Swoją ziemię i tyle bóstwa na świecie
tajemnicę pod osłoną nocy
gwiazdek kryjesz w sobie
tyle siły w tobie , tyle dobroci .

Rozum nasz rozkuwasz od
fantastycznych kajdanek
tyle tajemnic jeszcze kryjesz
towarzyszą nam  w nieustanym
płynącym życiu
Dziękujemy ci za to .

 

 


"Biały Świat fantazji"

W natchnionych oczach kwitnącej nadziei
Z wiatrem będę mu posyłać
Biały Świat fantazji który ,
stworzyłam w wyobraźni .
Pokazać  górskich szczytów blask
gdy słońce skrzy się śniegu - widzisz to ?

Wznosić się w niebo , spadać w dół
aż do utraty jaźni
Usłyszeć twój beztroski śmiech
położyć na szczycie gór i zrobić
anioła i polecieć na jego
skrzydłach wyobraźni .

Potem szybować pośród chmur
w marzeniach zajrzeć w serce swe
i na nowo się odrodzić ,
Podaj swą dłoń , po prostu tak
spójrz jak z twoich rąk płynie moc
Słyszysz ten łabędzi śpiew ,
To twoja dusza od lęków wolna
budzi sie na nowo .


Teraz zapaść na wieki w ciszy
Dlaczego to tylko świat fantazji
tak daleki tajemniczy w
białym śniegu delikatnie skąpany .

Niech przerwie sie pasmo pustych dni
móc zapomnieć tę rozłąkę , niech ten sufit
nie zmienia barwy niebieskiej , dodaj więcej
twej mocy anielskiej , zapamiętaj te noc
która marzenie , zakończyła sie łzami .


Nowa nie urodzę się , tylko pozostanę nadzieją

 


"Za szpitalnym oknem"

Drżącym głosem
Kruche życie , głośnym krzykiem
śmierć odganiała.

Gruba ściana za człowiekiem ,
słowa wypowiadała
jakie kruche jego życie .
Głośny krzyk co za ryk ,
ostatnie słowa i westchnienia .

Nastąpiła cisza ,ściana zamilkła
znowu była tylko biała.
Stary człowiek już nie bał się
oddał śmierci życie .

 

 

 

 

"Dziecko Ulicy"
Samotność i pustkę
dziecko niczyje ,od zawsze tak było.
Nie znała słów ,
- jakie na język umieścić ?
Dziecko ulicy w samotności żyło .

Nędza i ubóstwo
wschodem i zachodem
wdzięcznie się dzieliła 
dzielną wilczycą była
słabość i starach jedynym
towarzyszem życia .

Brakujące ogniwa
za którymi tęskniła .
Przemierzała puste dni
bez wygód , przyszłości,
od początku bez końca
była dzieckiem ulicy .

Znalazła tuliła bez wzajemności
po co mi to szczęście
po co cała trwoga .
Z deszczu pod rynnę ,
wprost do paszczy lwa .

Zimne spojrzenia,
i tu ogniwo nie pasowało .
Jedyną drogę , pustą ścianę
albo klaunem w cyrki
o jakim marzenie pozostało.

Zabłysła na scenie
wiwaty i brawa
to dla niej były przeznaczone.

Cyrk kolorowy , widz co dzień to nowy
- wróciło błędne spojrzenie
Judyt to nie ulica !
nowa strona twojego życia
i twoje życie znów
malowane na szkle .
Wszystko się kręci
dookoła twego życia.

 

 

"Nie ten smak czekolady"

W czekoladzie los zasiał głęboko przeznaczenie  ,
potem zasiał w sercu inny smak czekolady ,
który miłości sprzyjał .
Był pyszny , ale na wiatr losu znów skazany .

 

 

 

 

 

 

ZWIERCIADŁO

Nie płacz więcej  już
to co ma przeminąć , przeminie
w prostocie serca duszę
problemy przecina.
Za mało w naszył łzach
pokory skrywa ,
dobroć to nie wyrzeczenie
a prawdziwa droga .

Łzy szczęścia potrafią na nowo
radością napełnić oczy
zamknie rany serca
czekanie - to szukanie
niezgubionego szczęścia.

Znów jest zdolny nieść dobroć
przemilczy cierpienie
otworzy zapłakane oczy
nada nowy sens życiu .

Zaufa nadziei , bo miłość
jest listem bez adresata
miłość to ludzka rzecz
ona jest ukryta w Tobie.
Podaj mi dłoń
ten ostatni raz

Nie uciekaj więcej
nie jestem twoim
Zwierciadłem.

♠♥♣♦


DUCH

W marzeń sennych obrazach
tam gdzie namiętność z rozkoszą ,
do siódmego nieba się  przenoszą.
Wzywałam cię gdy księżyc po niebie płynął,
szukam cię gdzie słowa nie są pustymi słowami
gdzie miłość zagęszczona jest korzeniami .
Jesteś tam , gdzie zmęczone drzewa
nad Tobą się kłaniały  .

Mówiąc  o Tobie ciężko wzdychały .
Byłeś wszędzie gdzie być chciałeś .
Uciekłeś bo ciężary życia cie przytłaczały
Zostawiłeś  samą ze wspomnieniami .
Widzę cię tam gdzie skraj dalekiej drogi ,
Słyszę Twój głos odpływającym echem .
Pieszczotliwym wiatrem dotknąłeś włosów .

Teraz jesteś tylko duchem
jeśli ufasz i w  miłość wierzysz .
To nie karm pragnieniem i złudzeniami
Nie bądź duchem tylko spójrz w oczy
Nasyć sobą nakarm miłością , daj żar
Postaraj się dać ten magii czar .
W ramionach wiatru wciąż jestem
Nocną damą , Ty wciąż tylko duchem …


♠♥♣♦

GŁĘBIA DUSZY

W ramionach wiatru , w szeleście piasku
Wiatr życiem miota .
Smutne oczy po miłosnym uścisku
Piasek z ciała odgarnia .
Głębie duszy wspomnień otwiera
Po upojnej nocy .

Byłaś mą muzą  , Ja wrażliwą duszą
Tańczyłaś ciałem w ekstazie
Łączącym nasze ciała .
Wsparciem ostoją marzeń na nowo
Natchnieniem po zdradzie uspokaja duszę .
Pierś rozsadza sercem bicie
Swą nagością , dotykiem
rozpala w zachwycie .

Kołysząc wiatrem otula folią życia
Tuli całuje , rozpala namiętnie .
Na swoje ramiona , przygnębienie bierze
Miłości tajemnic poznawać na nowo ,
pozostawił złudzeniem wsparciem ostoją .
Na jedną kartę postawił swe życie ,
Dusza złagodniała do kariery
okiennice na oścież  otwarła .

Światłem nauczył rzeźbić nasze ciała
Dzieło swe tworzył dniami , nocami
Gdzieś siła tchnęła w marzeń przeznaczenia .
Tworzy przez siebie wymyślone sceny,
scenariusz freedom wypłynął
wprost z jego duszy .
z własnej woli pchnie się na plan .

♠♥♣♦


U BRAM MARZEŃ

Ty  zawsze spieszyłeś z pomocą bliskim ,
opanowując swoje własne znużenie i marzenia
Zapewne odczuwałaś wszystkie cierpienia
Tak jak odczuwamy je z Tobą teraz .

Staniesz się Samarytaninem
człowiekiem miłosiernym
strapiony niepewną miłością
wielki , silniejszym
odporniejszy na swoje cierpienia
Grą jest nasze życie my jego częścią
raz mamy przegraną to znów As w kieszeni .

Życie jest jedno a my bezsilnie
w parze z nim iść musimy
Tylko powiedz co zrobić mam
prawdziwej miłości dziewczyno
daj mu jakiś znak .
Sama jest z myślami
swymi , bardzo różnymi.

Tylko powiedz jak bezpiecznie
chcesz się poczuć przy nim.
Podarujcie sobie kilka boskich nocy

Stwórzcie sobie własny raj .
Otwórzcie do serca drzwi
nauczcie mówić o uczuciach
wyrwijcie z siebie ten kawałek gniewu.


Stańcie się jednością nie osobną ścieżką
dobrnijcie do celu , z prawdziwą
miłością jest nas tak niewielu.
Stańcie się Echem , razem
płaczcie przez łzy dajcie siebie
Ona pragnie Ciebie
jak Ty dziś Jej.


♠♥♣♦


AUTOSTRADA SERC

Być motylem wzbić się

ponad własne życie

jak ważnie jest w wszechświecie

by pokochać naprawdę

oddać w dobre ręce swoje życie

Ale cóż gdy motyli masz sto

Jeśli każdy z nich martwy

Jak uniknąć takie zło

kiedy kochać pragniemy.

Nadzieja znów omija ciebie

myśl przebija serce twe

gdzie tkwi segment prawdziwości

jak dopasować klucz do szczerości

oddać swe serce póki gorące ?

Więc nie oglądaj się dziś

nie wyprzedzi cię nikt

na autostradzie serc

samochodem marki życie .


Być martwym motylem

spragniony życia .

Nosić pustkę w sercu

czy poddać się beztroskiemu życiu

Kochać , żyć beztrosko

poczuć wiat ,

pędzić piorunem w świat

Kochać się na środku polany

odpowiedz jest nam znana !

takiego życia pragnie

każde para

serca


♠♥♣♦


MAGIA KSIĘŻYCOWEJ NOCY


Co miesiąc
Księżycowa noc pokazuje swą moc .
Snuje welon mgły do smutnej Lawendy
Szepcze jej do ucha , oddaj mi swą dusze
ja uniosę w tańcu twe błękitne warkocze
zawiśniemy w blasku  na siódmej górze .

Lawendy sekret poznał i otulił  mocno ,
aby  pusty duch w niej  na zawsze zgasnął  !
Księżyc w swą magiczną noc mocno ją przytulił .
Połączyli swą magiczną siłą  w tą noc zdwojoną moc
narodziła się w nich  miłość , postawili pomnik w sercu .

Księżyc  znika , gwiazdy gasną
za zasłoną nocy spogląda z góry na nią .
Bezsenna noc ginie blask wielkich oczu .
W cieniu milczący myślach
żyje złudzeniami ,
szepcze do niej tylko z gwiazdami
by jej zawsze pięknie się śniło
w snach jej był zawsze doskonały .

Nie mów już nic , teraz moja kolej
rozbłysnąć na piękne polanie.
Słońce ogrzeje moje wspomnienie
będę śniła o Tobie mój kochany .

Uczą się żyć w te magiczną noc
zaczynają życie od  nowa .
Ona w dzień , On co noc
śpiewają do siebie miłosną poezje
I w świt zostawia znów ich w rozterce .
Nie pozwalają usychać w samotności
pocieszają się , dzieląc wytrwałością .


♠♥♣♦


MAGIA NOCY

Chodna ostatnia noc
niebo pełne gwiazd
te nucie zaśpiewa cały świat
całe miasto śpi
piękną melodia nocy
w naszych uszach brzmi.


Czar nocy dziewczynie
odbił   się w oczach
nieba błękit magii esencji ciemnej nocy
sen z  oczu zdjął dzień
dałeś ostatnie szansę miłości moc .

W sercu mym nie ma już nic
pustka , brak nadziei na nowe jutro
nowa ścieżka ludzkich serc .

Myśli nieodgadnione , słowa niepowiedziane
życie zostało wielką tajemnicą.


♠♥♣♦

HISTORIA PRAWDZIWA

Dłonie cudowną miłość przyozdobione
Serce szczęściarzy  połączyło
się na życie całe .
Miłość zawarta jest w niebie to pewne .
Historią miłości  na wieki
obwiązał  symbolem kobiety .
Marzeń wcale nie ubyło
krokiem tanecznym toczyć się będą
karmić Obje miłością prawdziwą .

Zrywać co rana buziaki soczyste
obiecywanie , że niebo nigdy
się nie chmurzy - to nie mądra logika
Kiedy Anioły się kłócą to je słyszymy .
Do póki życie w was gości , docierać
się będziecie i chmury od słońca odgarniecie .

Wiatr wam związał ręce jednym włosem
A obrączki są ukryte w słojach z sosen.
Ja już słyszałam  jak w duszy przysięgała
Kochać prawdziwe  swego Jedynego .
Więc życzmy jej tylko radości miłości
i by nigdy jej nie zabrakło .

A kogoś innego możesz uratować od żalu
że pozwolił ci odejść a jesteś kobietą wspaniałą .
Ile w Tobie dobroci , jak
smakują twoje  ust rozkoszy ,
i jaka jest miękkość  twojego w tulonego ciała
ile jesteś warta cała ?

Teraz dostaniesz to czego nigdy ,
do tej pory nie dostałaś .
Obrączka - to przysięga ale ty już o tym wiesz
bo na palcu nosisz ją od kilku dni ,
tą która tak mocno lśni

♠♥♣♦


TANIEC BEZ KOŃCA


Krokiem tanecznym ,  pośród gwiazd

Oj tańczę ,  tańczę kochany

po niebie gwiazd pełnych usłanym .

Wianek zaplatam ,

gwiazdki w włosach układam

widzisz kochany .

Nagle okryłeś mnie czarnym aksamitem

uświadomiłeś wiarą ,

iż gwiazdy nigdy dla mnie

nie zgasną .

 

Nie sposób ominąć wozu wielkiego

może usiądziesz ze mną  do niego

i zabierz  nim

do gwiazd  ... do gwiazd...

Kochany


♠♥♣♦

 

PODRÓŻ NIE ZAPOMNIANA


Dalekie podróże w świat nieznany
oczami ku gwiazdom
wzrok skierowany .
Wyruszył  w drogę
bez mapy , biletu .
Zabrał z sobą pióro wieczne ,
gorące serce .

Roztargniony bije się z myślami
czy dobrze zrobił wybierając się w nieznane.
Z niczym w podróż , miłości spragniony
dobrze zrobiłem , nie tracąc wiele .
Sam nie rozumie sensu wyprawy ,
nie zatrzymuj się biegnij przed siebie
ostrożnie z ciężarem podróży .

Spogląda za siebie , już nie widzi nic
i pożegnanie zbędne , już nie dogonią
śladu nie wytropią , ścieżka zarosła.
Przeszłości pejzaż w głowie umieścił
bliskich zostawił , miłość odnalazł .

Bagaż  wspomnień w sercu zachować,
czas by wyprawę zakończyć .
Nad nowym brzegiem , wyślę wiadomość
wersetów kilka ułożę
zamknę  je w butelce i wyślę
do Ciebie .

♠♥♣♦


MIŁOŚĆ PEONII

Kwiat Lotosu sercem mym poruszył
Staję na głowie i na jednej nodze .
Pieśni słucham , i czule płaczem zawodzę
Kwiat Lotosu sercem mym poruszył

Trud Twój bardzo mi się podoba
I nie wyrażą tego same słowa.
Szczerych ludzi odnajdywanie ,
w tym wielkim świecie .
Mamo Tyś jedyna na świecie,
Nikt tej prawdy nie wymiecie.

Wierszy dawno nie pisałam
znów dla ciebie ... tak jak obiecałam
Ty zawsze uczucie obudzisz
gdy serce do Ciebie nocami mówi,
niechaj nic Twych uczuć nie ostudzi
Niech na głos swe uczucia wypowiadam

Niech Twe gorące uczucie są wieczne
przeze mnie na zawsze przyjęte
Moja droga przez życie jest czysta
ty mnie prowadzisz ona nigdy nie znika .

Kwiat Lotosu
te poezje dla Ciebie szykuję
Z podziękowaniem za miłość
do ludzi która , mnie również ujęła
i od razu coś dla Ciebie wynajduję .

W obecności ludzi w tym wielkim ogrodzie
w wagonie historie tę opisuję .
Pociąg dobiega z tupotem do sedna ,
czas by tej podróży nadszedł
już  koniec .

Historię tą zawiozłam za siódme lasy,
teraz nie pora  już na  smutasy .
Nadeszła chwila by znów życie umilić .


♠♥♣♦


MAMO...

Oj Matko Kochana
otrzyj me łzy .
Z uśmiechem do mnie mów
Mamo czy jesteś ze mną?
Nie słyszę twoich słów...
Nie słyszę i już nie usłyszę ,
słowa zostały tylko w mej pamięci
Kocham cię mamo , ale ty już o tym wiesz
Wyślę buziaka do gwiazd jak co noc .
Dobranoc jutro znów
odwiedzę cię pośród gwiazd
jak co noc .

Odwiedzaj mnie nie tylko w snach ,
jesteś już  bezpieczna .
Odwiedzaj mnie ogrzewaj ,
daj matczyne ciepło .
Nie tylko w snach jak co noc
bądź przy mnie potrzebuję tego .
Przestań już odwiedzać w  snach
Zostań choć na trochę w moim świecie
uśmiechnij się zostań na dłużej
potrzebuję mamo Ciebie .
♠♥♣♦

SAMOTNA CÓRKA NOCY

Znowu smutna , znowu sam
Na nic sił dziś już nie miała
Była sama zapłakana .
Czy choroba załamała?
Są tygodnie kiedy sama
łóżku wciąż przebywała .


Nie chce być sama , nie chce żyć sama
Co to za życie kiedy marzyć
Może tylko w tajemnicy .
Zdumiewający jest jej scenariusz
pierwszy jej akt to - samotność .
Wejście na scenę nie miało sensu
W jej mizernym ciele wygasła przyszłość
Moment skupienia zero koncentracji
Trzyma w ręku tylko garstkę wspomnień
W kąciku oka łza już spływa
Dlaczego to  Ja dlaczego nie Ona .
Pytanie zadaje złodziejka
życia  depresja .


Ludzie zaczęli ją przerażać
Strach przed nimi z dnia
nadzień zaczęła wzrastać .
Mały  świat to w nim się izolowała
Jakiego wiedzieć tylko Ona chciała
Dlatego czytała,  pisała , a
wiec taki świat sobie wykreowała .
Ból i smutek w niej na co dzień gościł
Stał się jej przyjacielem jedynym gościem
Data , godzina była bez znaczenia
Była Aniołem bez jednego skrzydła
Plam wspomnień życia znów naszkicowała
w dzienniku to je obowiązek , rytuał
sacrum ukojeniem duszy.


Niezliczone wstrząsy i ból serca
co dzień bardziej , co dzień gorszy .
Pociski i strzały nie był by boleśniejsze bardziej niż
ból wspomnień jej własnych marzeń .
Teraz była wybrakowaną materią ,
z kiepskiej ulepionej gliny
Dlatego tak jej życie już ,
się tylko dymi .


W każdym zakątku ciała ,
Napiętej skóry nie widać uczuć
Nerw się już nie poruszył .
Rozkosz , namiętność gaśnie
Nie będzie wichury
ogień  ciała , nie ogarnie
czujesz ..?
piękno w niej umarło , życie zgasło
i znów pozostała samotna córka nocy .


♠♥♣♦


PŁACZ NIENARODZONEGO DZIECKA

Jak Jabłoń kobieta dojrzała
w śród dojrzałych mam jak
owoc dojrzewała gotowa stała
W środku cierń jej głębie
serca zaciskał .

Jeszcze nie gotowa
była do macierzyństwa .
Wciąż prześladował ją płacz
nienarodzonego dziecka
razem z nim ona płakała ,
płakała ,płakała  …

To nie były jej marzenia
Inny był jej ołtarz gdzie modliła się
Zostawiając swoje marzenia
By oddać  miłość ukoić płacz
podzielić się światłem nie
narodzonego dziecka .

Jak każda matka , choć wyróżniała
się wiekiem , nie schowa
prawdziwej miłości przed
swym wyczekiwanym
Dzieckiem .

Jak słodka i dobra była z niej
Kobieta , słodsza od wina
w towarzystwie przyjaciółką
niemal doskonałą .

Jednak znaleźć osobę ,
którą by pokochała
odwzajemnionego uczucia
już nie pamiętała .
Jakby mogła kiedy ,
obawy wciąż miała.

Lata mijały promień słońca gasnął
Prosiła Pana o błogosławieństwo .
Wciąż patrzy na swoje ciało
kiedy zacznie się zmieniać ,
w końcu stało się dla niej
wyjątkowo ważne.

Kiedy z Jabłoni narodzi się życie
Kiedy w końcu stanie się
Życiodajną źródlaną mocą .

Szepcz do niej kochany
Daj tej nadziei bo nikt głośno
o niej jeszcze nie słyszał .
Daj spragnionej rozkoszy
i wypełnij nim me życie
po szczyt moich granic .

Teraz połóż swą dłoń
Na wypełnionym łonie ,
ukołysz swą Jabłoń
Ona odpocznie na
miesięcy kilka aż
opadną wszystkie liście .
Wiosną znów zakwitnie
w niej podwójne życie .

Ryzykowna Jabłoń
po udanej próbie
Nie pragnęła wiele już
pragnęła tera donosić
życiodajny cud .
Ukoić płacz dziecka ,
donosić szczęście
Pod jej sercem .
U kształtować wspólne
życie to nie utopia
to jej marzeń nadzieja .
Jej Aniołek zasnął
zanim zdążył się obudzić .

♠♥♣♦


Na ratunek

Nie wiadomo jak jej pomóc
słychać głosy mędrców .
Ciało płonie
ziemia pali pod stopami ,
widać założone ręce .
Widok kolejnej kroplówki
widać jaki chojny  jest nasz Stwórca
słychać szybsze bicie serca , pali się nadzieja
Zmarszczka na czole , jak zaorane pole
jak jej pomóc , skoro za późno
już na tego człowieka

Chciała wyskoczyć z swojego ciała ,
zamarzła jak , tego chciała .
Już za późno , czas ucieka
nie chce by nad nią , bliski zapłakał .
Czas zwątpienia w swoje życie już dobiega
radość w sercu tylko , jedna bo ktoś bliski
na nią po drugiej stronie czeka .
Nie ma przepisu na życie wieczne
wszyscy czekają w kolejce .
A czy na śmierć zasługuje ?
- jedno jest pewne
jej się za darmo nie dostaje .

♠♥♣♦


ŹLI LUDZIE

Anioł otworzył swe serce źli ludzie ,
wyrwali mu duszę stał się drapieżnikiem  .
Smutek urodził się w nim z czasem ,
który upływa, a nie zostawia owocu.
Kim są źli ludzie?
To ludzie, którzy rządzą tym światem.
Dławią się złem, karmią nas oszustwami ,
połykają z kościami .

Są zamkniętymi w sobie egoistami,
prawdziwymi zesłannikami Szatana.
I mimo wszystko, nazywamy ich ludźmi.
Nie znają sensu życie
Ich życie - nasz świat .
Dramat ludzi , potęga umysłów
Nienawiść , zazdrość wysusza
owoc od środka .
Ich świat – nasz świat
Tylko jedno życie .

 

INNA©
Halina Michalczyk

 

 


e-book
Wykonany został na przełomie 2011/2012 roku
Dylaki







bottom of page